Galeria Katolickiego Centrum Kultury "Krypta u Pijarów",
w Krakowie przy ul. Pijarskiej 2
ma zaszczyt zaprosić na wystawę malarstwa
Magdalena Siejko- W obliczu Cielesnoci- Obrazy miertelne
Adam Rokowski Ryparografie
Wernisaż we wtorek 7 czerwca 2011 o godz. 18
Wystawa czynna od 7 do 22 czerwca 2011
od wtorku do soboty, w godzinach 13-17
Kraków, ul. Pijarska 2
Magdalena Siejko - urodzona 28. 02. 1977 w widniku2003 Dyplom z Wyróżnieniem na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Prof. Jacka Waltosia. Aneks Rysunkowy w pracowni Prof. Teresy Kotkowskiej - Rzepeckiej .Aneks Graficzny w pracowni drzeworytu Prof. Zbigniewa Lutomskiego;
1998 - 2003 Studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie;2002 Pobyt Stypendialny w ramach programu Socrates Erasmus w Glasgow School of Art w Szkocji;2000 - 2002 Studium Pedagogiczne przy ASP w Krakowie;1997 - 1998 Studia na Wydziale Plastycznym Wyższej Szkoły pedagogicznej w Częstochowie;1992 -1997 Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. Jacka Malczewskiego w Częstochowie - przygotowanie zawodowe - Technik Jubiler;
Malarstwo sztalugowe i cienne, witraż, techniki grafiki warsztatowej, rysunek artystyczny, rzeba, projektowanie graficzne, instalacje przestrzenne, scenografia, teatr, przedstawienia happeningowe, reżyseria
OSIĽGNIĘCIA Stypendium Artystyczne Prezydenta Miasta Częstochowy; Stypendium Artystyczne przyznane przez CEA w MkiSz; Stypendium Socrates Erasmus w Glasgow School of Art.; Stypendium Naukowe Ministra Kultury na rok akademicki 2002 -2003;
WYSTAWY INDYWIDUALNE1994 -1997 Malarstwo i rysunek w PLSP w Częstochowie;2001 Malarstwo w Galerii Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie;2004 Teatr nie - Ludzki, Galeria PWST w Krakowie;
2004 Oblicza Cielesnoci cd.- Malarstwo w Galerii Na Pięterku w ródmiejskim Orodku Kultury w Krakowie;
WYSTAWY ZBIOROWE Z Dwóch stron kurtyny -wystawa pracowni prof. Jacka Waltosia Teatr im . J. Słowackiego w Krakowie; 3 Pracownie Grafiki Warsztatowej - wystawa grafiki Wydziału Wychowania Artystycznego w Częstochowie - Galeria Centrum NCK w Krakowie; Nadzieje Częstochowy - wystawa w BWA w Częstochowie
wyróżnienie;
2001 Sacrum w Sztuce- prezentacja prac w ramach wystawy pokonkursowej w galeriach krajowych; Północ - Południe - wystaw rysunku ASP Gdańsk ASP Kraków;2002 Pokonkursowa wystawa rysunku ASP Gdańsk - I Nagroda; Dyplom 2003 -Pałac Sztuki w Krakowie;2003 Nowi Członkowie ZPAP- wystawa malarstwa w Galerii Pryzmat w Krakowie; Grand Prix Młodej Grafiki Polskiej- wystawa pokonkursowa w BWA w Krakowie;2003 Przyjaciele na Rozdrożach -wystawa malarstwa i grafiki VIKINGGALERY- Temple Bar -Dublin - Iralandia; Młodzi Twórcy Krakowa i Warszawy - Galeria MODULOR Warszawa;
DZIAŁANIA PRZESTRZENNE
2004 SCENOGRAFIA do sztuki " Paparazzi" w ramach festiwalu teatralnego BAZ@rt - Teatr Stary w Krakowie;
2004 Rzeba plenerowa "Obecnoć" w ramach Międzynarodowego Pleneru Rzebiarskiego w Krynicy Górskiej
W Obliczu Cielesnoci to fragment cyklu obrazów, który maluję od wielu lat, dzielšc go na poszczególne sekwencje , wynikajšce z dowiadczeń i wydarzeń będšcych motorem mojej pracy. Dotyczy tożsamoci ciała i zasadniczo jest pytaniem o granice ludzkiej egzystencji, granice możliwoci wypowiedzi jakie stwarza przedstawienie ciała. W jakim kontekcie można mówić o ciele w obrazie, zważywszy ,że obraz sam w sobie jest już ciałem?
Być w Obliczu Cielesnoci- to poczucie stawania się , bycia w cišgłej drodze. Nie ma momentu końca i poczštku . Wszystko co na obrazach i co jest obrazem ,jest w nieustannym ruchu , dzieje się choć stwarza wrażenie obumarłych zgliszczy , zamierzchłej przeszłoci, budzi poczucie lęku , odrazy czy wstrętu. Droga jest najważniejsza , nawet ta najciemniejsza przez co najsłabiej zdawać by się mogło okrelona. Najbardziej nikczemna , bo nieznana i nieubłagana w swej tajemnicy. Z drugiej strony nieunikniona, silna formš i treciš opatrzona niemym krzykiem autora. Nieustannie przypomina o sobie w tęsknocie za tym co minęło, desperacko chwytajšc się życia zostaje jednak tylko powidokiem swojego własnego osamotnienia.
Oblicze cielesnoci to nieodparta chęć uchwyceniem w płaskiej, beznamiętnej przestrzeni płótna ulotnoci życia. Piękna niezwerbalizowanego. Chwili , która boli swojš wiadomociš nieuchronnego odejcia. Ból o którym mowa to innymi słowy stopień naszej wrażliwoci i zaangażowania w istotę człowieczeństwa. Oblicze Cielesnoci nie jest bynajmniej wizjš pesymistycznš , jest poszukiwaniem uniwersum- zbawiennego rodka na mierć ,a w kontekcie przedstawionych na wystawie obrazów jest swego rodzaju czciš, oddanš miłoci do człowieka, któremu dedykowałam ten fragment cykl u prac , którego podtytuł brzmi Obrazy miertelne
W Obliczu Cielesnoci to kilka obrazów wyrwanych z ich własnej przestrzeni ,które w dalszym cišgu tworzš samodzielny zespół , zamknięty w kontekcie własnej problematyki. Skšd więc pomysł na wspólnš wystawę z Adamem Rokowskim? Dlaczego następuje próba połšczenia tego co niemożliwe inna tematyka , kontekst, inny człowiek? Pytanie staje się poniekšd odpowiedziš , gdyż próba pogodzenia przeciwieństw jest kolejnym dowiadczeniem na drodze stawania się. Jest niewiadomš tak samo dla nas, którzy wystawiamy prace, jak i dla widzów, którzy dopiero po obejrzeniu wystawy będš mogli stwierdzić na ile to dowiadczenie zjednoczyło, bšd jeszcze mocniej odseparowało te dwa od poczštku odległe od siebie bieguny.
Adam Rokowski - urodzony w 1977. Studia w Instytucie Plastyki WSP w Częstochowie (obecnej Akademii im. Jana Długosza), dyplom z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Wincentego Maszkowskiego, w 2002 roku. Autor wystaw indywidualnych: w 2003 roku rysunku w Tarnogórskim Centrum Kultury w Tarnowskich Górach i w 2006 roku Martwa natura z cytrynami..., wystawa malarstwa, w Galerii Tabor w Częstochowie; uczestnik wystaw zbiorowych.
Artysta o swojej twórczoci: Malarz maluje to co go otacza - za oknem albo przed oknem, żeby było bliżej. Zawsze chyba w malarstwie o to chodziło - żeby przedstawić co co najsilniej pozostaje w pamięci, zapamiętane obrazy i rzeczy.
Otaczajš mnie zwykłe przedmioty, jestem statecznym mieszczaninem i daleko mi do czego co dawniej nazywano bohemš. Zwyczajnoć, nad zwyczajnociami, wszystko zwyczajnoć...Moimi modelami sš pospolite rzeczy, które przez kilka tysięcy lat trwania naszej kultury zyskały tak bogaty zasób symboli, że można czerpać z nich niemalże bez ograniczeń, opowiadać nimi wszystko i o wszystkim, a przynajmniej o tym co umiem opowiedzieć. Oczywicie nie każdy mój obraz jest "z treciš" , "z historiš", czasami to tylko prosty zachwyt nad kształtami, odcieniami szaroci, błyskiem wiatła, takie proste radoci - zwykłe malarstwo
Ryparografie[gr. rhyparós drobny, brudny, gráphō maluję] Według Pliniusza Starszego ryparografie to przedstawienia malarskie przedmiotów drobnych i bez znaczenia, które pomimo nędznej tematyki przycišgały uwagę dzięki precyzji wykonania. Ryparografia wyróżnia się w ramach gatunku martwej natury z powodu niewielkich rozmiarów obrazu oraz iluzyjnego malowania przedstawionych przedmiotów. Człowiek jest duchem i ciałem, ale także definiuje swojš odrębnoć poprzez otaczajšce go przedmioty, również te drugorzędnego znaczenia. Przedmioty po nas pozostajš, stajš się ladem pamięci o nas, nawet jeli sš tylko niepotrzebnym gratem, nie wyrzuconym zawczasu mieciem. Szukajšc przedmiotów do martwych natur w rodzinnych piwnicach poznawałem około 50 letniš przeszłoć rodziny - poprzez niepotrzebne już nikomu rzeczy, których jako nikt nie umiał wyrzucić. Widać były wystarczajšco niepotrzebne, że trafiły do graciarni, a jednak zawsze była nadzieja, że do czego jeszcze mogš się przydać. Prawdopodobnie takie włanie znaleziska sš udziałem wielu ludzi, niestety jestemy narodem, któremu tylko takie srebra rodowe pozostały, godne co najwyżej ryparografii.
|